Kończy się kwiecień a zaczyna maj. Co to było, co to będzie. / Film komunijny  i inne.
top of page

Kończy się kwiecień a zaczyna maj. Co to było, co to będzie. / Film komunijny  i inne.

Nie wiem, czy opowiadać o tym, co się wydarzyło, ponieważ każdy, kto obserwuje moje poczynania na płaszczyźnie Look Arts Vision, dobrze wie, że poznaliśmy bardzo ciekawego motocyklistę, dla którego przygotowaliśmy kilka fantastycznych materiałów wideo i zdjęć. Spotkaliśmy wspaniałą parę polsko-holenderską, która już za kilka miesięcy stanie na ślubnym kobiercu, a my uwiecznimy to w formie niesamowitego wideo. Na naszym spotkaniu integracyjno-organizacyjnym zrealizowaliśmy dla przyszłych małżonków krótki film przedślubny. Dzięki ich uprzejmości możemy się z Wami nim podzielić, znajduje się w linku poniżej.



Brałem również udział w wydarzeniu organizowanym przez Polską Ambasadę, "Artyści Artystom", i z tego wydarzenia, wraz z prezenterką Edytą Van Der Linden, przygotowałem chyba najlepszą relację, jaką do tej pory miałem okazję nagrać i zmontować. Fajnie było. Chmara ciekawych ludzi o artystycznych poglądach. Niezapomniane zdarzenie.


Standardowo dla naszego partnera budowlanego, Tommy's Service, wykonaliśmy można by rzec niezliczoną ilość filmów, rolek i zdjęć, które regularnie uzupełniają jego media społecznościowe. W miesiącu kwietniu nie zrealizowałem jednak ani jednego muzycznego filmu. Nie wiem, czy tutejsi muzycy nie chcą tworzyć wysokiej jakości teledysków, czy też po prostu ich zaangażowanie w muzykę idzie w parze z niszowymi realizacjami, ale nie mi to oceniać. Nie ja na tym tracę, tylko raczej oni, tworząc często bezpłciowe produkcje.


No i dobra. Miałem nie mówić o tym, co było, no ale cóż. Nadchodzi maj. A jak maj, to i komunie święte. W tym roku dwie. Jedna w polskiej parafii w Amsterdamie, w której będę realizować ujęcia i montaż, tworząc całą relację z wydarzenia, oraz Tilburg, gdzie wystąpię w roli fotografa, tworząc fotograficzny reportaż komunijny. Zapowiada się ciekawie, ale też cholernie stresująco. Realizacja komunii świętej to tak, jak gdybyś wykonywał jedną reklamę i miał zadowolić 60 różnych firm. Dlaczego? A to dlatego, że tworzysz jeden film, który musi się spodobać wszystkim rodzicom. To bardzo trudne zadanie. Film komunijny to nie przelewki a zadowolenie wszystkich wydaje się być wręcz niemożliwe do osiągnięcia i szczerze powiem, że jeszcze nie udało się tego zadania zrealizować w pełni. Bieżący sezon komunijny jest trzecim sezonem w mojej filmowej karierze i każdy raz wśród stada rodziców znajduje się jakaś jednostka, która z tego czy innego powodu jest niezadowolona. To nieistotne, że realizacje w zasadzie nie mają sobie równych, no ale wie pan, 29 dzieci widać dużo na filmie, a mojego bombela mniej niż resztę. A moja córka śpiewała przez minutę, a widać ją tylko przez 10 sekund, a potem pokazujecie ozdoby, obrazy, wiece. Mało kto rozumie, jak wygląda realizacja takiego wydarzenia. Najpierw grono rodzicielskie oszczędza, nie zatrudniając drugiego operatora, a potem narzeka, że coś zostało pominięte lub nie w pełni zarejestrowane. No ale tak to jest. Znaczy się, tak było. Jak będzie w tym roku w bieżącym sezonie, to się jeszcze okaże. Być może tym razem uda się spełnić oczekiwania wszystkich rodziców.


W planach kilka spotkań, w tym z panem Piotrem Horszczarukiem. Zobaczymy się pierwszy raz i to w restauracji Klein Zakopane, gdzie nastąpi realizacja pewnego wideo, którego montażu podejmie się sam Pan Piotr, więc z ciekawością będziemy obserwować, jak nasz surowy materiał w rękach specjalisty od marketingu przerodzi się w wideo reklamowe czy też promocyjne. Zobaczymy.

No i znowu, nie mam zarezerwowanego terminu na teledysk, chociaż przy aktualnym obłożeniu miesiąca niełatwo byłoby mi zmieścić jakiegoś interesanta na nagrywkę, jednak zainteresowanych zapraszam, ponieważ z powodu niedużego ostatnio zainteresowania produkcją teledysków mojego autorstwa w chwili obecnej trwa nieoficjalna promocja na teledyski, ich cena chwilowo na kilka następnych realizacji jest naprawdę atrakcyjna. Ech... plotę głupoty. Przecież w Kwietniu powstał teledysk mojego autorstwa zrealizowany dla Majkela RBC, był bym zapomniał... a może to było w Marcu? hmmm.

Co by tutaj jeszcze dodać? A dodam kilka fraz kluczowych, żeby mi się ten post jakoś fajnie pozycjonował i podbijał stronę internetową. No nie, tak więc:

Filmy w Holandii. Teledyski w Holandii. Filmy ślubne w Holandii. Wesele w Holandii. Biznes w Holandii. Współpraca w Holandii. Wideograf w Holandii. Coś tam w Holandii. Hehe.

Dzięki za przeczytanie do końca i pozdrowienia! ;-)


Wideograf w Holandii
Odbicie sprawcy

32 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page